Izka:
Kolejny mecz BVB zakończony sukcesem. Brawo chłopaki. Od niedawna zostałam cheerleaderką pszczółek. Moja przyjaciółka Amelia w tym roku zdobyła tytuł kapitana cheeriosek i nie byłam w stanie jej odmówić. Tylko żałuję trochę, bo mój chłopak Oliwier, gra zawodowo w koszykówkę i gra dziś mecz. Powinnam tam dziś być i Go dopingować a nie machać tu tymi pomponami.
Oliwier:
-Zieliński, schodzisz z boiska!- krzyknął trener
-Ale...-zaprotestował Oliwier
-Nie ma żadnego ale..Ile razy powtarzałem. Nie popisywać się na boisku! Masz grać zespołowo a nie gwiazdorzyć. Siadaj!
-Beze mnie przegrają, trener doskonale o tym wie!
-Siadaj, mówię!
Po zejściu Zielińskiego, piłka zdecydowanie częściej była we władaniu przeciwnika wiec trener był zmuszony postawić Oliwiera spowrotem na boisku.
...
15:13 wygrywa Dortmund!- krzyknął arbiter. Wszyscy zadowoleni poszli do szatni na czele z Oliwierem, który zarządził imprezę.
Iza:
Pora zbierać się do domu. Zapakowałam pompony do bagażnika i ruszyłam w drogę. Było już późno, wiec ruch na drodze był malutki. Nie było nikogo na horyzoncie wiec sięgnęłam do tyłu po torebkę i zaczęłam szukać płyt z piosenkami. Nagle mignął mi ktoś na drodze. Zaczęłam ostro hamować. Minimalnie zdążyłam. Jeszcze chwila i koleś odbiłby się o moją maskę. Facet stał jak wryty przed samochodem. Zdjął kaptur, wyjął słuchawki z uszu i moim oczom ukazał się Reus, Marco Reus. Stałby tak chyba do jutra, wiec popukałam się w czoło i zrobiłam gest ręką aby wielmożny Pan mógł sobie przejść.
Marco:
-Chłopaki, przerwa w treningu- zarządził Klopp
Akurat w tym momencie koło boiska przejechało auto. Reus dobrze pamiętał ten samochód, wczoraj miałby z nim zderzenie czołowe.
-Nowa cherleaderka, Iza Malinowska- oznajmił Gotze
-Ładna- oznajmił Hummels
-Nawet o tym nie myśl Hummels, to dziewczyna Zielińskiego- odparł Gotze
-Tego pacana od kosza?- zapytał Hummi
-Tak, właśnie tego- odpowiedział Mario
-A wiecie, że wczoraj o mało co by mnie nie przejechała? - wtrącił się Marco
-Ach te baby- stwierdził Mats
.......
Wieczorem Reus postanowił pobiegać, ubrał bluzę i wybiegł z domu. Drogę zatarasował mu nikt inny jak Oliwier Zieliński. Nienawidził piłkarzy jak i wszystkich innych sportowców. Wielbił tylko siebie.
-No proszę, proszę.Kogo my tu mamy!
-Czego chcesz Zieliński?- zapytał Marco
-Nic, nic. Biegaj sobie, biegaj. I tak jesteś cienki Reus. I od Izy trzymaj się z daleka bo inaczej pogadamy.- rzekł na odchodne Oliwier.
Izka:
Faceci są beznadziejni. Oliwier od wczorajszego meczu się nie odzywa, a ten Reus ciągle się na mnie gapi. Człowiek sie już spokojnie ruszyć nie może, bo śledzi mnie tymi oczami.
Wtorek nie należał do najcudowniejszych dni w życiu Izy wiec żeby się odstresować, jak to miała w zwyczaju, zaczęła malować obrazy słuchając przy tym Linkin Park.
-Znowu się nudzisz- ni stąd ni zowąd, do pokoju wtargnął Oliwier.- O i słuchasz znów tego gówna- podszedł do radia, żeby wyłączyć muzykę.
Izka wywracając oczami postanowiła się dowiedzieć dlaczego jej chłopak nie dał wczoraj znaku życia.
-Bella, postanowiliśmy się wczoraj zabawić- stwierdził Oliwier
-Mogłeś chociaż napisać sms-a
-Czy ja ze wszystkiego muszę Ci się tłumaczyć?- zapytał Zieliński
-Nie, Ty nic nie musisz. Przecież jesteś gwiazdą koszykówki- stwierdziła Iza po czym usiadła na łóżku.
-Belluś, przepraszam. Trochę mnie poniosło. Jedziesz z nami nad jezioro?- zapytał Oli
-Z Wami?Znowu z Wami? Oliwier, kiedy my byliśmy ostatnio gdzieś razem- SAMI?!Ciągle tylko kumple, trening, kumple, trening. A my?- zapytała Iza
-Bells, obiecałem im. Jestem kapitanem, nie mogę się tam nie zjawić, zrozum. Wolałbym zostać tu z Tobą, ale nie mogę.
-Dobra, jedź już- stwierdziła Iza, wracając do swoich rysunków.
------------------------
Kochani :***
Razem z Zuza Malinowicz postanowiłyśmy założyć tego bloga:)
Mamy nadzieje, ze się spodoba:)
Pozdrawiamy:
Kalina und Zuza
świetnie sie zapowiada!
OdpowiedzUsuńOliwier jaki cham-.-
I jak on mógł obrazic mój Linkin Park!
Pozdrawiam
Monika
o Jezus!
OdpowiedzUsuńMarco prawie rozjechany...
Czekam na nexta<33
Pozdrawiam
WOW! To jest genialne. Już mi się podoba. Na pewno będę czytać. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhttp://marco-zuzanna.blogspot.com/
To jest boskie<3
OdpowiedzUsuńOliwier mnie wkurza-.-
Pozdrawiam
Genialne, boskie
OdpowiedzUsuńOliwier mnie bardzo wnerwia
Pozdrowionka
Geniusze moje<33
OdpowiedzUsuńTo jest bosskie, i takie inne, jeszcze nie czytałam o chherleaderkach w BVB;)
Pozdrawiam
Genialny ! :*
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na rozdziały :D
Zuzia, Kalina----> będę czytać, to jest boskiee!!!;)
OdpowiedzUsuńCzekam na nexta!
Pozdrawiam
Julita
Cudowne się zaczyna! <3 Nie mogę doczekać się kolejnych rozdziałów
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
świetny prolog .:*
OdpowiedzUsuńfajny początEk GÓWNO??????????????!!!!!!!!!!!!!!!! JUŻ NIE LUBIE TEGO OLIWERA :/
OdpowiedzUsuń