Iza patrzyła cały czas w stronę Marco, który podszedł do Meli. Po chwili zdziwiona całą sytuacją Amelia zaczęła krzyczeć, że nie jest w ciąży i kazała Reusowi się do niej nie odzywać.
***
Marco spokoju nie dawała myśl co Thomas powiedział do Izy, więc postanowił to wyjaśnić.
-Więc co powiedziałeś Izie, że niby mówiłem?
-Co?
-Na imprezie. Najwyraźniej słyszałeś jak rozmawiałem z Melą. Co powiedziałem Thomas?
-Wszystko co powiedziałem to, to,że jeśli wrócisz do Meli będziesz mniej czasu spędzał z Izą. To wszystko. Nie mam nic do Ciebie Marco- poklepał Reusa po ramieniu po czym podbił do baru. Marco z nienawiścią odprowadził Go wzrokiem.
-Palant- pomyślał Reus.
***
Nastąpił koniec koncertu więc wszyscy zabrali się do domu. Zostali nieliczni wiec Iza też już miała w planach iść i się wyspać na jutro. Po chwili podszedł do niej Thomas, który już musiał się szybko zbierać.
-Przykro mi, że sprawy z Marco nie wyszły tak jak zaplanowałaś. Nie bierz Marco i Meli za bardzo do siebie. Jest tam gdzies facet dla Ciebie Iza.
-Wiem to. Dzięki.
-Chodź tu- Thomas przytulił Izę wąchając jej włosy. Na pewno nie był to uścisk typu brat- siostra.
-Do zobaczenia później?- zapytał
-Tak. Ok.
Cała sytuację obserwował z oddali Marco. Gdy zobaczył jak Thomas żegna się z Izą zagotowało się w nim. Kiedy brat Malinowskiej wyszedł już z klubui podszedł do niej.
-Hej
-O kogo ja tu widzę. Mela nie jest jednak w ciąży i stwierdziła, ze nie chce z Tobą być więc wracasz spowrotem do mnie?
-Iza....
-Wiesz co? Ja bym się nawet na to zgodziła..Bo taka ze mnie idiotka, że poszłabym za Tobą w ogień- dziewczyna zażarcie zapinał zamek w torbie który na złość nie chciał sie zamknąć.
-Iza, zostaw to...Co ci powiedział Thomas o mnie i o Meli?
-To nie jest ważne.
-Nie, nie, nie. Muszę wiedzieć.
-Powiedział, że słyszał jak mówisz, ze usuniesz mnie ze swojego życia jeśli ona wróci do Ciebie.
-O mój Boże. Nigdy bym tego nie powiedział, Iza. A zresztą po co miałaby do mnie wracać? Nie chcę tego. Jak dużo wiesz o tym Thomasie? Jeśli kłamał o tym, ciekawe o czym jeszcze.
-Wiesz co? Moze nie kłamał. Może wydawało mu się, że tak mówiłeś.
-Izka- powiedział blondyn łapiąc ją za obie rece i widząc smutek w oczach dziewczyny- Popatrz na mnie.
Dziewczyna spojrzała w górę, prosto w oczy blondyna.
-Nawet przez myśl by mi nie przeszło, ze mam wrócić do Meli, rozumiesz? Za żadne skarby świata- pocałował ją w czoło po czym mocno przytulił.
-Marco?
-??
-Za co Ty właściwie mnie kochasz co? Jestem normalną dziewczyną, która boi się zaufać ludziom. Nie wyglądam jak top model i ogólnie jestem do niczego.
-Przestań. Nigdy więcej tak nie mów. Wiesz za co Cię kocham? Jesteś najwrażliwszym człowiekiem jakiego znam i każdemu chcesz pomóc, choć to czasem nierealne. I jesteś piękna. Rozumiesz? Na głowę bijesz te wszystkie lalunie, które nigdy nic mądrego nie mają do powiedzenia.
-Jesteś taki słodki, wiesz? Kocham Cię.- stwierdziła Iza dajac chłopakowi soczystego buziaka.
***
Thomas poszedł do domu a za nim weszła prostytutka.
Dziewczyna wchodząc d domu ujrzała całą ścianę obtapetowana zdjeciami Izy.
-Opętała Cie prawda?
Cłopak nic nie mówiac wyciągnął z paczki papierosa.
--------------------------------
Hej:**
Mrocznie sie robi:)
Ale pogodziłam nasze gołąbeczki:)
W zakładce BOHATEROWIE dodałąm Thomasa..mozecie sobie popatrzec na czarny charakter!!
Buziaki:**
Kalina
Jeej boję się tego Thomasa!
OdpowiedzUsuńJakiś psychol!
Czekam na następny!
Co za typ!
OdpowiedzUsuńJeszcze jej coś zrobi:(
Dobrze, że się pogodzili i dobrze, że Mela nie jest w ciąży:)
Buziaki:**
http://pamietnikzdortmundu.blogspot.com/
Coś czuję że Thomas jeszcze namiesza. Ale dobrze że Iza i Marco się pogodzili. Oby Reus nie wyciął już Izie jakiegoś numeru. :3
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny ;* Buziaki
AAAAAw jakie to słodkie<33
OdpowiedzUsuńPo pierwsze to świetny rozdzialik!:)
OdpowiedzUsuńPo drugie to ten Thomas jakiś nienormalny..masakra:(
Dobrze, ze sie pogodzili:)
Buziaki:*
Ten Thomas to jakiś psychopata ;/
OdpowiedzUsuńOby nic nie zrobił Izie!
Świetny rozdział, czekam na następny <3
Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;*
http://milosc-ktora-nigdy-nie-zgasnie.blogspot.com/
Świetny po prostu:)
OdpowiedzUsuńDenerwuje mnie ten Thomas...ciekawe co jeszcze wywinie-.-
Pozdrawiam:**
Eh ten Thomas to miesza i miesza ...
OdpowiedzUsuńRozdział przecudowny! :*
Cudownie, że się pogodzili ;)
Czekam z niecierpliwością na nowy!
Pozdrawiam i zapraszam do mnie na nowy :*
Już sie nie mogę doczekać kolejnego rozdziału!
OdpowiedzUsuńZ tym Thomasem to mnie zaskoczyłaś:D
Czekam na nn:)
Pozdrawiam:**
oooo jaa!
OdpowiedzUsuńTego to się nie spodziewałam
Myslałam, że on normalny!:)
Buziol:*
Dodawaj szybko kolejny rozdział, no:)
OdpowiedzUsuńSię już umieram z ciekawości co ten Thomas wymyśli:)
Buźka:*